Skip to main content
Potomkowie wędrownych  trup komediantów  – znani również jako Renata Chmielewska i Konrad Łatacha.

HISTORIA TEATRU

SCENA POLSKA.UK to jedyny na Wyspach Brytyjskich stały zespół zawodowych artystów dający regularnie wysokiej jakości artystycznej przedstawienia. Przenoszone na scenę najpiękniejsze dzieła polskiej dramaturgii i poezji, interpretowane są z perspektywy emigranta. Spektakle z rozbudowaną stroną muzyczną, w plastycznej oprawie scenografii, świateł i dźwięku odznaczają się unikalnym stylem i magią teatralną, entuzjastycznie przyjmowanymi i cenionymi przez prasę i publiczność. Początki tego teatru były skromne, kameralne i wyłącznie skoncentrowane na poezji.

W roku 2004, wobec ogromnego napływu Polaków do Wielkiej Brytanii, Helena Kaut-Howson, aktorka i reżyser, która oprócz długoletniej kariery i wielu sukcesów w teatrach brytyjskich i światowych, udzielała się również w teatrze emigracyjnym, zwróciła się do Zarządu POSK-u (Polski Ośrodek Społeczno Kulturalny w Londynie) z inicjatywą założenia Sceny Poetyckiej, której misją byłoby podtrzymywanie w Polakach na obczyźnie tożsamości narodowej oraz stworzenie platformy porozumienia między starą i nową emigracją. POSK posiadający jedyny na emigracji, odpowiednio wyposażony teatr zbudowany przez Polaków dla Polaków, z obszerną sceną i widownią na 350 miejsc, udzielił siedziby zespołowi, którego trzon stanowili byli artyści Teatru Nowego, prowadzonego w Londynie przez Urszulę Święcicką w latach 1983–1991, absolwenci Krakowskiej Akademii Teatralnej – Wojtek Piekarski, Konrad Łatacha, Dorota Zięciowska  – obecnie dojeżdżająca gościnnie z Polski, jak również Joanna Kańska, Janusz Guttner, Renata Chmielewska, Teresa Greliak i Zofia Walkiewicz. Opiekę artystyczną nad zespołem objęła Helena Kaut-Howson, opiekę muzyczną – Maria Drue, legendarna pianistka emigracyjna, w przeszłości współpracująca z Marianem Hemarem, Feliksem Konarskim (Ref Renem), oraz przedwojennymi gwiazdami estrady od Włady Majewskiej i Zofii Terne po Renatę Bogdańską, czyli Irenę Anders. Nowonarodzona Scena Poetycka nie zaczynała więc od zera a przeciwnie, miała już ogromny kredyt zaufania u publiczności emigracyjnej, która pamiętała takie osiągnięcia jej artystów jak sceniczna wersja Małej Apokalipsy’' czy autorski spektaklWyjątkowe pozwolenie na pobyt", obydwa w reżyserii Heleny Kaut Howson.

„Wyjątkowe pozwolenie na pobyt”, scenariusz zespołowy, muzyka Maria Drue, J.  Kaczmarski, reż. H. Kaut-Howson, Teatr Nowy, 1983 (od lewej: Wojtek Piekarski, Zofia Walkiewicz, Daniel Wozniak, Dorota Zięciowska)

Ta publiczność pamiętała ich też z historycznych prapremier sztuk Mrożka, jak Ambasador" czyOn Foot" (wersja angielska „Pieszo w tłum") Jacka Laskowskiego, które były pierwszymi przedstawieniami teatralnymi zagranymi na deskach Teatru Posku w burzliwych czasach przełomów historycznych w kraju i na świecie.

Jeden z pierwszych spektakli na scenie Teatru POSKu, „On Foot" ,angielska premiera „Pieszo" S. Mrożka w tłum. J. Laskowskiego, reż. H, Kaut-Howson. (na pierwszym planie Wojtek Piekarski, Mitch Davies i Simon Watkins.

Po roku 2004 ekologia środowiska polskiego w Londynie i na Wyspach była już diametralnie zmieniona, inna też była rzeczywistość, a z nią rola teatru emigracyjnego Starsza, znacznie już zredukowana publiczność z radością przywitała powrót swoich ulubionych artystów po dwudziestu latach nieobecności (patrz, art. S. Gołębiowskiego, Dziennik Polski, październik 2004). Opiekę administracyjną zapewnił zespołowi z ramienia Zarządu POSKu śp Marek Greliak. Nieoceniony w swym wkładzie w życie kulturalne środowiska, zapewnił zespołowi stałą siedzibę w POSKu, do końca swego przedwcześnie przerwanego życia otaczając Scenę Poetycką swym poparciem i przyjaźnią.

Pierwsze programy Sceny Poetyckiej, miały na celu sprawdzenie na jakie echa literatury polskiej reagują obecnie rodacy, co przyciągnie do teatru również te „nową” emigrację, tak różną w swych potrzebach, zwyczajach i możliwościach.. Program inauguracyjny zatytułowany Co sercu miłe” (10 listopad 2004), zawierał więc wybór ulubionej przez każdego Polaka poezji od „Trenu dla Urszulki" po „Inwokację do Pana Tadeusza".

Była poezja miłosna w programie „Walentynki" (8–10 luty 2008), była „Poezja naszych czasów" (12 luty 2005), czyli to co składało się na bagaż dwóch pokoleń emigracyjnych, emigracji wojennej i uchodźców z PRLu, była poezja frywolna. pod tymże tytułem, (10 czerwiec 2006). Jednak po pewnym czasie głód sceny, ambicje artystów i entuzjastyczne reakcje publiczności, doprowadziły do decyzji wzbogacenia środków artystycznego wyrazu, czyli włączania akcji scenicznej muzyki, a nawet choreografii jako integralnej części przedstawień, co nadało przedsięwzięciom Sceny Poetyckiej unikatowy charakter. Oryginalny scenariusz łączący elementy kabaretu, piosenki aktorskiej i poezji w konwencji teatru rapsodycznego stał się znakiem rozpoznawczym zespołu.

Typowy program w tej wzbogaconej formie „Cygańska miłość” (14 września 2006) poświęcony życiu i twórczości Jerzego Ficowskiego zawierający także przekłady z języka żydowskiego i romskiego, cieszył się dużym powodzeniem. Spektakle poetycko-muzyczne odtwarzały osobowość i losy poetów, przywoływały ich twórczość i obrazy z życia. Helena Kaut-Howson w swoich autorskich scenariuszach wykorzystywała utwory poetyckie, listy, pamiętniki, filmy i zdjęcia. Zachęcała też członków zespołu do tworzenia programów. Coraz większą rolę zaczęła odgrywać poezja śpiewana, przyciągając młodą publiczność,W programie „Agnieszka" (12 maja 2007), aktorka Zofia Walkiewicz, oprócz piosenek Osieckiej sięgnęła do jej korespondencji z przyjaciółmi w Londynie.

Za to późniejsza, rozbudowana wersja pt „A wariatka jeszcze tańczy!", przedstawiła już na dużej scenie, pełen obraz osobowości tej kultowej poetki, w oparciu również o jej utwory prozatorskie.

Wracając do tematu szereg lat później reżyser i aktorzy tworzą jeden z największych hitów Sceny, pełno-spektaklowy dramat muzyczny „Chociaż raz warto umrzeć z miłości" wzbogacony nie tylko o nowe postaci, ale też nowe wątki i bardzo współczesny oddźwięk. Taka ewolucja spektakli jest typowa dla twórczości tego zespołu, który ceni sobie niezmiernie wyjątkową atmosferę i bliski kontakt z widzem, dlatego po dziś dzień równolegle z pełno-spektaklowymi produkcjami na scenie Teatru POSKu kontynuuje swoją obecność w Jazz Café. Programy te prezentowane bez dekoracji czy wyrafinowanego oświetlenia, odwołują się do wyobraźni widza i do bliskiego z nim kontaktu. Z powodu ograniczeń czasowych i technicznych zostawiają po sobie trwały ślad głównie w recenzjach i pamięci widzów, stąd nader skromna dokumentacja fotograficzna w Archiwum tych przedstawień.

Natomiast na dużej scenie Teatru POSKu widowiskowe spektakle Sceny Polskiej porywaja bogactwem ruchu, grą swiateł i silą wyrazu, uwiecznioną w mistrzowskich fotografiach Ryszarda Szydły. W wielu programach, zwłaszcza tych których celem jest utrwalenie dorobku emigracyjnego reżyser łączy akcję sceniczną z filmem. W programie poświęconym Toli Korian, zatytułowanym „Nasza Tola" („Nasza Tola", 20 wrzesień 2007) ta wspaniała, nieżyjąca już diseuse i artystka emigracyjna przywołana jest przez wielopoziomową akcję; w atmosferze saloniku przedstawionego na scenie, oglądamy dokumentalny film o Toli (zrealizowany przez Mieczysławę Wazacz), a wspomnienia zebranych w saloniku aktorów łączą się z reinterpretacją repertuaru artystki.

Podobnie spektakl poświęcony twórczości Zbigniewa Herberta, „Fresk z Herbertem" (13–14 września 2008), oparty na poezji pisanej poza krajem oraz listach do przyjaciół na emigracji wykorzystuje również fragmenty filmu o jego wizycie we Lwowie. Kulminacją tego gatunku był ostatnio multimedialny spektakl „Źródło" (13–14 październik 2018), przedstawiany z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości Polski, uznany przez Dr Lewandowską-Tarasiuk jako „nieśmiertelne arcydzieło".

Były spektakle poetycko-muzyczne poświęcone twórczości Juliana Tuwima, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Stanisława Balińskiego, Edwarda Stachury, Władysława Broniewskiego, Jonasza Kofty, Wisławy Szymborskiej, każdy skonstruowany na zasadzie, gdzie postaci wywodzą się z twórczości lub życia poety a poezja jest dialogiem i językiem duszy, Największym powodzeniem cieszyły się programy o charakterze muzycznych kabaretów poetyckich, a wśród nich spektakl poświęcony losom i twórczości Marii Drue, oparty na jej autobiograficznych, dowcipnych i wzruszających wspomnieniach („Swoją drogą”, 1995 „Caldra House", Londyn) oraz własnych kompozycjach i aranżacjach muzycznych. Program ten, zatytułowany „ Dobry wieczór Marysiu” (luty 2009) był uznany wówczas za ewenement i cieszył się wielką popularnością. Trzy lata później temat powtórzono w nieco zmienionej formie („Fortepian Marysi”, lipiec 2012).

Maria Drue w otoczeniu aktorów po spektaklu „Dobry Wieczór Marysiu",
Scena Poetycka. 2010.

Podobny sukces odniósł program oparty na twórczości Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego („Gąska na zakąskę” 10 i 12 czerwca 2011), który na życzenie publiczności poszerzono i wystawiono na dużej scenie teatru POSKu („Gęś nadziewana”, 9 września 2011). Ciekawą cechą tego spektaklu było podjęcie żartobliwej polemiki z postawa starej „patriotycznej" emigracji, która nigdy dotąd nie pozwoliła na prezentację tekstów Gałczyńskiego. Po latach powrócono do tematu i wystawiono nową wersję kabaretu, zwanego też „kabaretem niesfornych staruszków".

Żonglując nastrojami, liryką i satyrą Gałczyńskiego, a także dodanym dialogiem, „Gęś z Przystawkami" (maj 2017), igra z napuszonym dogmatyzmem starej emigracji i z absurdami PRLu stawiając je w kolizji z nie mniej wyrazistą postawą emigracji zarobkowej.  

Scenę Poetycką otoczyło rosnące grono sympatyków i wolontariuszy, którzy w ramach Klubu Przyjaciół Sceny, wspomagali zespół moralnie i finansowo. Przewodziła im Regina Wasiak-Taylor, prezes Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie, przez szereg lat kierownik literacki i entuzjastyczny adwokat Sceny.

Oprócz spektakli poetycko – muzycznych i kabaretowych, w 2014 roku zainaugurowano w Jazz Café, cykl „Teatr przy stoliku”, w ramach którego prezentowano publiczności współczesne polskie dramaty. Nowa, młoda publiczność szukała sposobów ułatwiających proces odnalezienia się w nowym kraju osiedlenia, wyraża potrzebę dialogu z bagażem rodzimej kultury i zrozumienia tego, co nas określa, ale też podlega dynamice zmian i tworzy nową, indywidualną jakość dla emigrantów.

Prezentacje takich sztuk jak „Między nami dobrze jest’" Doroty Masłowskiej, „Krew" Julii Holewińskiej i „Trash story’" Magdy Fertacz, wywoływały po spektaklach dyskusje, które potwierdzały potrzebę teatru interaktywnego, odpowiadającego na potrzeby widza w konkretnej sytuacji, na emigracji. Bezpośredni i bliski kontakt z publicznością był inspiracją dla aktorów, którzy nie tylko tworzyli scenariusze ale podejmowali wyzwania reżyserskie pod bacznym okiem Heleny Kaut-Howson.

Joanna Kańska wyreżyserowała „Pod Mleczną Drogą" Dylana Thomasa, wspaniale przeniesioną w polskie realia przez Tymona Terleckiego

Wojciech Piekarski, czołowy aktor Sceny, podjął wyzwanie adaptacji na emigracyjną scenę „Pana Tadeusza”, mając do dyspozycji tylko sześciu aktorów. Posługując się podręcznymi rekwizytami, markującymi jedynie miejsce akcji, zmieniając wcielenia postaci, jakby przeskakując z kamienia na kamień, wydobyli utajone znaczenia, przybliżyli nie tylko piękno mickiewiczowskiego słowa ale przede wszystkim odkryli jego ponadczasowość. Umowność teatralna,konsekwencja myśli i ruchu scenicznego, błyskotliwy warsztat aktorski, muzyka i gra światłem i sprawiły, że był to wyjątkowy i jednocześnie przełomowy spektakl. Scena Poetycka, coraz bardziej stawała się teatrem.

W 2015 roku, poszerzając zasięg działalności o objazdy do ośrodków polskich poza Londynem, zdecydowano o zmianie nazwy na Scenę Polską.UK. Pierwszy spektakl pod zmienioną nazwą teatru, który zdecydowanie wyszedł poza ramy sceny poetyckiej, dowodząc, jak bardzo zespół na nią zasługiwał. „Zemsta” Sceny Polskiej traktowała komedię Fredry jako mistrzowską satyrę z ukłonem zarówno do przeszłości jak i do teraźniejszości. Była to znakomita zabawa, kolorowy korowód wyrazistych charakterów, świetnie zagranych przez buchający energią i humorem zespół. Publiczność reagowała entuzjastycznie i dopominała się powtórzenia przedstawień, które grano przez trzy lata w Teatrze POSK-u, jak i w teatrach w Birmingham, Corby, Southampton i Peterborough. Grupa aktorów przygotowała również interaktywne przedstawienie dla dzieci „Wróbelek Elemelek", w którego ramy wplotła najpiękniejszą polską poezję dziecięcą, od Konopnickiej po Brzechwę i z którym odwiedziła wiele polskich szkół sobotnich spotykając się wszędzie z ogromnym entuzjazmem dziatwy polskiej i nauczycieli.

W 15-tym roku swego istnienia Scena Polska.UK zaoferowała publiczności polonijnej zarówno wyrafinowaną poezję – recital poetycko-muzyczny „Wejdź w mój sen" –  oparty na twórczości Kazimierza Wierzyńskiego, jak i zdumiewający w swej aktualności dramat Sławomira Mrożka – „Tango".

Prasa i media podkreślają zasługi Sceny Polskiej.UK w umacnianiu tożsamości narodowej i tworzeniu pomostów między pokoleniami, wskazując na profesjonalizm, umiejętność trafiania do widzów w różnym wieku, różnych profesji i zainteresowań.

Pasja, talent, praca i poświęcenie aktorów dla sztuki słowa, teatru i kultury polskiej za granicą zostały uznane nie tylko przez publiczność i media, ale również nagrodzone przez Prezydenta Polski przyznaniem prestiżowej Flagi Polski.

Ewa Urszula Stepan

Marek Greliak (drugi z lewej, pierwszy rząd) wraz z zespołem po przedstawieniu jubileuszowym, 2014. Fot. R. Szydło.
Dyskusja z publicznością po przedstawieniu „Krew" J. Holewińskiej. Na zdjeciu zespół i prowadząca debatę Anna Ryland (Scena Poetycka, 2015).
Uroczysty moment przyjmowania odznaczenia Flagi Polskiej z rąk Prezydenta na ręce naszej kierowniczki literackiej Iwonki Załuskiej.